poniedziałek, 21 stycznia 2013

Rozdział VI


To wszystko było jakieś chore. Po co ja tutaj przyszłam ?! Odwracam się tylko od aparatu do aparatu i odpowiadam na jakieś beznadziejne pytania. A loczek ? Ha , loczkowi to się to nawet podobało. Gwiazdor się znalazł..
Miałam tego już serdecznie dosyć. Kiedy tylko opuściliśmy czerwony dywan, pociągnęłam Harrego na bok.
- co to ma być ? - zdenerwowana spytałam Harrego
- eh, spokojnie.. nie denerwuj się tak, jeszcze ktoś zobaczy.
- nie denerwuj się? Proszę cię , wraz z Emily miałyśmy tylko udawać wasze "przyjaciółki", a tutaj wszyscy biora nas za parę! Aż się boję kupić jutrzejszą gazete. - rozglądnęłam się dookoła, nie chciałam patrzeć na chłopaka.
- ale o co ci chodzi? Myślisz, że ja jestem zadowolony z tego, że biora nas za parę ?! NAS. - zaśmiał się - wyluzuj trochę.
Ha, teraz zrozumiałam jaki ten chłopak jest bezczelny. Najpierw prosi mnie żebym poszła na tą całą gale, a teraz mnie obraża.Oj nie, chętnie bym stamtąd poszła, bo nie wiem czy Harry przeżyje do wieczora.
- Ej. Co ty taka nie w sosie? - usłyszałam za sobą głos dziewczyny.
- Oh, to ty. Już myślałam, że kolejna reporterka chce ze mną porozmawiać. - odpowiedziałam lekko zirytowana.
- Visenna, przecież nic się takiego nie stało.
- Nic sie nie stało? Emily to jest chore. Co ja.. co my w ogóle tutaj robimy? Gala rozdania nagród muzycznych z One Direction! To nie ma sensu. Wychodzę. - odwróciłam się napięcie, a przyjaciółka złapa mnie za rękę.
- Przestań Vis.. Denerwuje cię to, że wszyscy paparazzi myślą, że ty i Harry..
- taak .. - szybko przerwałam dziewczynie - nie chce żeby później były jakieś spięcia. - popatrzyłam na Emily - wiesz te fanki.. - lekko się skrzywiłam - ale widzę , że ty jestes zadowolona z tego całego przedstawienia.
- rozumiem.. - dziewczyna uśmiechnęła się lekko - mi też to przeszkadza, tzn..- dziewczyna tłumaczyła się - a tak w ogóle chyba nie będziesz mi wmawiać, że ty nic do Hazzy..
- Błagam cię.. ja i on to zupełnie inny świat. Popatrz jak on się zachowuje.. Największa gwiazda na gali.. - odpowiedziałam ironicznym głosem - Dobra skończmy to, chodź na salę. Liam sie pewnie martwi. 


W końcu nadszedł moment rozdania nagród. Oczywiście, statuetke Music Awords2012 otrzymał zespół One Direction. Chłopaki weszli na scene, podziękowali fanom za głosy i odebrali nagrode. Zaśpiewali swój przebój What makes your beautiful. I nareszczcie mogliśmy juz wracać do domu, tzn. ja i Em, bo chłopaki poszli na afterparty, uczicić zwycięstwo. Liam co prawda namawiał nas, żebyśmy poszli z nimi, ale myśl o całej nocy spędzonej z Harrym mnie odpycyha.
Przez całą noc nie mogłam zmrużyc oka. Trochę dziwnie jest mi to przyznać, ale myslałam o Harrym. Tak właśnie o Harrym. Czemu on się tak zachowuje? Najpierw jest dla mnie miły i tak cholernie słodki, a teraz?  "Ale o co ci chodzi? Myślisz, że ja jestem zadowolony z tego, że biora nas za parę ?! NAS.?! " te słowa odbijają się w mojej głowie. Zranił mnie tym, cholernie. Tylko czemu ja się tym tak przejmuję?  Przecież to jest nie możliwe, żebym ja mogła się w nim.. zakochać ? Nie.. nigdy. Wszyscy tylko nie on.. 


Nazajutrz wstałam bardzo wcześnie i poszłam po zakupy. Niestey natrafiłam na wiele gazet. Tak, niestety, bo  wszystkie pisały o gali, o gwiazdach i o mnie i Harrym, liam z Em też znaleźli się  w artykule, ale reporterzy wolą rozpisywać się o loczku i jego to nowych dziewczynach. " Czyżby chłopcy z 1D, Harry Styles i Liam Payne w końcu znaleźli swoje drugie połówki? Tak, na  to wygląda. Visenna Pardo i Emiley Chavez - modelki z agencji sławnego Gustava . Nic dziwnego , że chłopcy nie mogli sie im oprzeć. Czy uda się ujażmić Harrego? Tego się przekonamy w niedługim czasie. " Oh, proszę.. te gazety są coraz żałośniejsze. Skrzywiłam się na samą myśl o mnie i Harrym.


Lekko wkurzona wróciłam do domy. Musiałam jakoś to wyjaśnic. Zadzwoniłam więc do Emily, żeby z nią porozmawiać.. Po co tej dziewczynie telefon?! Jak zwykle nie potrafi go odebrać. Kiedy moja złość na przyjaciółkę minęła, od dostałam od niej sms. Prosiła żebym do niej natychmiast przyjechała. 


- no jesteś wreszcie - powiedziała szczęśliwa dziewczyna i rzuciła mi się na szyję.
- Em, co się stało? - zaśmiałam się cicho.
- nie uwierzysz...
- dobra dawaj, bo się nie doczekam - popatrzyłam na dziewczynę.
- no więc dostałam zaproszenie. Nie,  my dostałyśmy. Na oficjlaną próbę przed trasą koncertową  1D. - dziewczyna, aż podskoczyła z radości, szkoda, że mnie ta informacja nie ucieszyła.
- co ? - zapytałam ze zdziwinieniem - skąd masz to zaproszenie ?
- no jak. Od Liama Payna . - zrobiła maślane oczy i uśmiechnęła się szeroko.
Zabrakło mi słów. Dlaczego, dlaczego ja? Emily skakała jak szalona. Ona była nimi oczarowana. A ja? Ja też, ale nie aż tak bardzo? Oh, pozostawmy to lepiej. Znowu będę musiała znosić loczka.. sama do końca nie wiem czy tego chce. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz